Biscornu à 15 faces



Witajcie!

Bardzo lubię wyszywać i zszywać igielniki, ale o tym chyba już wszyscy wiedzą. I tak jak lubię igielniki w ich klasycznej formie, tak pomyślałam że fajnie by było zrobić jakiś w innym kształcie. Zdecydowałam się na biscornu składające się z 15 części.


Wzór na igielnik pochodzi z tej książki. Wyszywałam na na lnie Belfast 32 ct w kolorze białym. Mulina to oczywiście DMC, dwa kolory.


Samo zszywanie nie sprawiło mi większych kłopotów. Musiałam tylko patrzeć na zdjęcia gdzie było pokazane jak to zrobić, żeby każdy kwadrat na pewno trafił na swoje miejsce. Każdy z kwadratów jest inny. Żaden wzór się nie powtarza.


I jak Wam się podoba? A może Wy wyszywałyście kiedyś biscornu inne niż klasyczne? 


Pozdrawiam Was cieplutko :)

66 komentarzy:

  1. Jeszcze nie miałam okazji wypróbować tej formy, ale za każdym razem mnie zachwyca! Twoje biscornu jest przepiękne! Wspaniały wzór wybrałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie śmiem tego robić bo krzywulec będzie:)
    ale cudeńko wiesz ,że ja je kocham

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem Reniu ;) Na pewno nie wyszedłby krzywulec :)

      Usuń
  3. Pięknie wyszło Twoje biscornu. W moim przypadku szewc bez butów chodzi i nie dorobiłam się własnoręcznie wykonanego igielnika, ale dobre dusze podarowały mi jeden i służy mi bardzo. Podziwiam Twój, bo jest naprawdę precyzyjnie wykonany, a ten minimalizm kolorystyczny przy lnie podkreśla tylko jego piękno.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie ten minimalizm spodobał mi się najbardziej :)

      Usuń
  4. Mistrzostwo, jest przepiękny. Przed mną ten etap ale na pewno sięgnę po łatwiejszą formę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto spróbować na początek czegoś łatwiejszego. Trzymam kciuki żeby powstał piękny igielnik :)

      Usuń
  5. Wow, cudeńko! Ja się narazie zdobyłam na klasyczne biscornu ale takiego też chciałabym kiedyś spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Klasyczne biscornu wyszło Ci świetnie, więc teraz czas na inną formę :)

      Usuń
  6. Fantastyczna praca, bardo żałuję że nie umiem takiego igielnika stworzyć...zawsze podziwiam u innych jak pomysłowe i ładnie uszyte igielniki tworzą...piękny!!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja w igielnikach właśnie najbardziej nie lubię zszywania, ale Twój jest przepiękny! podziwiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi samo zszywanie nie przeszkadza, ale już pokłuty palec od wbijania igły... oj tak ;)

      Usuń
  8. Przepiekny igielnik :) Ja jakoś nie mam cierpliwości do tych maleństw , więc nie mam żadnego wyhaftowanego igielnika ! Zgroza !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Kiedyś też unikałam małych form, ale teraz coraz częściej tworzę małe hafty :)

      Usuń
  9. pięknie się prezentuje, takim orientem zalatuje:)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczne i super Ci wyszło :).

    Ja już dawno nie robiłam biscornu ...

    Kiedyś pamiętam robiłam takie wiszące...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, o które Ci chodzi. Może też kiedyś spróbuję takie zrobić :)

      Usuń
  11. Ale piękne, tak bogato wygląda przez te wszystkie zawijasy :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudeńko to Twoje biscornu:-)) Fantasycznie zrobione. Brawo dla Twoich zdolnych rączek:-))

    OdpowiedzUsuń
  13. Ewuniu, uroczy ten igielniczek.
    Ściskam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Pięknie wygląda :) I bardzo ładne zdjęcia zrobiłaś!

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja guzik umiem przyszyć i na tym koniec z igłą. Podziwiam te misterne wzorki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Ja za to nie umiem cerować skarpetek. Dobrze, że się już tego w dzisiejszych czasach nie robi ;)

      Usuń
  16. Ewuniu! Ten igielnik to istne Cudo, Prześliczny - Pozdrawiam Cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  17. Zachwycająca forma i piękne wykonanie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Wow! Dla mnie to czarna magia bo nigdy czegos takiego nie stworzyłam! Moze czas i na to:):):) Twoje to majstersztyk!!!

    OdpowiedzUsuń
  19. Ewuniu,twój igielnik to mistrzostwo !!!
    Nie wiedziałam że może składać się z tylu części... ja wyszłam tylko jeden i był taki normalny z dwóch części 😃
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Są tez inne formy igielników, np. w kształcie pagody :)

      Usuń
  20. Przepiękne :) Nie miałam jeszcze okazji haftować biscornu, ale w końcu będę musieć, bo mój kwiatuszek, w którym trzymam igły jest raczej mało reprezentacyjny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wszystkie igielniki rozdaję, a używam tego który kiedyś dostałam od Reni :)

      Usuń
  21. łoooooo! powiem Ci, że skroluję i skroluję ekran! Piękne jest! :) Nigdy wcześniej takiego nie widziałam. Mistrzostwo :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Cudeńko zmajstrowałaś prawdziwe. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Cudowny igielnik. Ale, ze z 15 części? Podziwiam, nie wiem, czy dałabym radę z dwóch zszyć 😃

    OdpowiedzUsuń
  24. 15 części... niezła jesteś, wyszedł świetnie. Podziwiam za tak piękne, równe połączenie tych wszystkich elementów :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Piękna!!!Ja próbowałam ale....wylądowała w koszu:)))Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jadziu, może warto spróbować jeszcze raz? Na pewno Ci się uda :)

      Usuń
  26. Cudny, zawsze go podziwiam i bardzo mi się podoba jego wykonanie :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2014 Biblioteka rękodzieła , Blogger